poniedziałek, 4 października 2010

Nighty nine

Zainspirowałem się przeinaczeniem czytelności obrazu w zależności od jego rozmiaru i naszej percepcji wzrokowej.

Zazwyczaj małe obrazy są dla nas mało czytelne, o wiele lepiej ogląda się średni i duży format. W moim projekcie paradoksalnie będzie odwrotnie. Małe - czytelne, duże - nie.

Interpretacja tych obrazków, kiedy są oglądane są na full ekranie jest niemalże zupełnie niemożliwa albo idzie w złą stronę. Prawie wcale nie daje się odczytać kontekstu jeśli funkcjonują jako pojedyńcze obrazy.
Ale...jeśli pomniejszymy je do miniatur, powiedzmy 4x6 cm- zupełnie inaczej je odbieramy, kształty stają sie bardziej wyraziste a kontekstu już nie muszę wyjaśniać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz